Żona powiedziała, że film musiał być dla mnie fascynujący, skoro pierwszy raz w życiu widziała, że przysnąłem na filmie. Podobno przysnąłem na tak krótkim filmie aż 3 razy. I podobno niewiele straciłem, skoro widziałem cały początek, trochę ze środka i z 10 minut końcówki. No niech tym razem tak będzie :)