A w jaki sposób to sie odnosi do jej głosu?Zaliczyłeś tylko lodzika-co oznacza,że ona jest transwestytą a ty gejem;)
Zależy gdzie. Mnie w dubbingu doprowadza do szału. wszędzie ma straszną manierę mówienia i wszędzie brzmi tak samo. Dramat.
Jak zawsze wymiata, świetna w dubbingu (nie tylko w gangu wiewióra, ale też w iniemamocnych grając opiekunkę Jack-Jacka, no a w Meridzie to już w ogóle cool), marnuje się dziewczyna grając w serialu...
Ja właśnie obejrzałem "Koralinę", a że natknąłem się w telewizji na "M jak miłość" to z ciekawości sprawdziłem czy to przypadkiem nie jest ta aktorka, która gra żonę Marka. Okazało się, że to ona. Ma bardzo przyjemny głos do dubbingu, nie wiedziałem, że zdubbingowała tyle filmów.
Zgadzam się ma coś w sobie,osobiście to z wyglądu też mi się podoba . :) Zupełnie nie obchodzą mnie te docinki na jej temat odnośnie urody i głosu. ( pisane w większości przez zazdrosne panienki ) Film "7 rzeczy..." obejrzę głównie dla niej . :)
Mnie ostatnio zachwyciła żywiołowym dubbingiem Charlotty w "Księżniczce i żabie"; niby tylko drugi plan, ale najlepsza z całej - i tak mocnej - obsady.
Dobry aktor dubbingowy ma jedną przewagę nad takim aktorem który w dubbingu nie pracował . Mianowicie umie "grać głosem . tz wyrażać głosem emocję . Ile to ja razy widziałem filmy/seriale w których aktor wypowiada kwestie jednym tonem głosu . Pani Dominika nie ma z tym najmniejszego problemu . :) Zresztą podobnie jak Jacek Kopczyński który gra w tym samym serialu . :)
Powiem tak jeśli przyjmiemy Boberka za "króla " współczesnego dubbingu to Kopczyński jest dla mnie 'księciem " a miejscami bije Boberka o głowę . :)